Rzeczą bardzo mi potrzebną jest scyzoryk. Jest przydatny w różnych okoloicznościach. Scyzoryk ten ma kilka ostrzy: pare noży, nożyczki, klucz uniwersalny (klucz, który otworzy każde drzwi), mała latareczkę, lornetkę oraz pilot do zdalnie sterowanego szpiegowskiego robota, który mieści się w schowku w scyzoryku. Tan robot to cyberpszczoła. Jest szybka i zwinna, ma wbudowaną kamerkę oraz zasięg 1 km.
Taki scyzoryk przyda sie każdemu detektywowi!

Rzeczą bardzo mi potrzebną jest scyzoryk. Jest przydatny w różnych okoloicznościach. Scyzoryk ten ma kilka ostrzy: pare noży, nożyczki, klucz uniwersalny (klucz, który otworzy każde drzwi), mała latareczkę, lornetkę oraz pilot do zdalnie sterowanego szpiegowskiego robota, który mieści się w schowku w scyzoryku. Tan robot to cyberpszczoła. Jest szybka i zwinna, ma wbudowaną...

A N K I E T A
WYDZIAŁ TAJNYCH AGENTÓW DS CZYTANIA OBIEKTÓW KSIĄŻKOWYCH
Charakterystyka gadżetu, który pomaga w wypełnianiu literackich misji
Nazwa: Zakładka (przekładnik zwyczajny)
Wielkość: 5cm x 16cm (przy nieregularnym kształcie wielkość dowolna)
Kolor: wielokolorowa (dopuszcza się produkt jednokolorowy)
Wzór: tematyczny (preferowana scena literacka)
Funkcje: zaznaczanie zakończonego procesu czytania
Grubość: do 2mm (produkt grubszy może uszkodzić strukturę książki)
Język: dowolny (dopuszcza się skorzystanie z translatora)
Struktura: gładka (w nielicznych przypadkach dopuszcza się strukturę chropowatą)
Materiał: papier tudzież bibuła, materiał również dopuszczalny azaliż
Słabe punkty: rogi (zaleca się wzmacnianie poprzez naklejanie zabezpieczeń)
Dodatkowe atrybuty: dedykacja (w przypadku gdy produkt jest prezentem), wystający element produktu, tj. łańcuszek, sznurek, wstążka, łapki, uszka, ogonki (zadaniem wystającej części jest wywoływanie uśmiechu na twarzy czytającego za każdym razem kiedy sięga po czytany obiekt)

A N K I E T A
WYDZIAŁ TAJNYCH AGENTÓW DS CZYTANIA OBIEKTÓW KSIĄŻKOWYCH
Charakterystyka gadżetu, który pomaga w wypełnianiu literackich misji
Nazwa: Zakładka (przekładnik zwyczajny)
Wielkość: 5cm x 16cm (przy nieregularnym kształcie wielkość dowolna)
Kolor: wielokolorowa (dopuszcza się produkt jednokolorowy)
Wzór: tematyczny (preferowana scena literacka)
Funkcje:...

Podobnie jak najsławniejszy tajny agent/szpieg Jej Królewskiej Mości używam gadżetów zaleznie od sytuacji i rodzaju misji. I tak:
#1) gdy misja wymaga tradycyjnego podejścia w stylu tzw.”starej szkoły” najczęściej przydaje się gadżet stworzony przez moją koleżankę (z widomych względów nie mogę zdradzić tożsamości) – jest to przedmiot z tworzywa sztucznego, o wymiarach 4x15 cm. Bardzo cienki. Z obu stron pokrywają go kolorowe wzorki, a na jednym z końców dyndają wesołe sznureczki. To moja zakładka.
#2) jeśli zaś misja wymaga nowoczesnych metod działania (np. gdy ciężko zdobyć książkę w formie tradycyjnej) wtedy do gry wchodzi on. Początkowo sceptyczne nastawienie z czasem uległo odwróceniu o 180st. Lekki, ciemnej barwy i bardzo poręczny. Wyposażony w 6-calowy ekran doskonale nadaje się tam, gdzie trzeba użyć techniki. Dodatkowo podłączony do internetowej księgarni i chmury pozwala mi „wybierać misje” bez wychodzenia z domu. Uwielbiam swój czytnik e-booków.

Podobnie jak najsławniejszy tajny agent/szpieg Jej Królewskiej Mości używam gadżetów zaleznie od sytuacji i rodzaju misji. I tak:
#1) gdy misja wymaga tradycyjnego podejścia w stylu tzw.”starej szkoły” najczęściej przydaje się gadżet stworzony przez moją koleżankę (z widomych względów nie mogę zdradzić tożsamości) – jest to przedmiot z tworzywa sztucznego, o wymiarach 4x15...

Najważniejszym "gadżetem" w moich książkowych misjach jest łóżko- moja baza, mój schron, mój azyl - a w zależności od tego, w jaką fikcyjną podróż się udaję bywa także pałacem, fortecą, ubogą chatką, willą z basenem, ruchliwą ulicą dużego miasta, nadmorską plażą, ciemnym lasem i milionem innych miejsc. Czyta najlepiej mi się w łóżku i po nocach- gdy wszyscy śpią ja nurkuję w inne światy. Uwielbiam w łóżku to, że mogę wygodnie się położyć, okryć kołderką i w pełni oddać rozkoszom czytania.

Najważniejszym "gadżetem" w moich książkowych misjach jest łóżko- moja baza, mój schron, mój azyl - a w zależności od tego, w jaką fikcyjną podróż się udaję bywa także pałacem, fortecą, ubogą chatką, willą z basenem, ruchliwą ulicą dużego miasta, nadmorską plażą, ciemnym lasem i milionem innych miejsc. Czyta najlepiej mi się w łóżku i po nocach- gdy wszyscy śpią ja nurkuję...

Przenośne oczy zwane potocznie okularami korekcyjnymi
Cena: bardzo zróżnicowana, ale każdy kto kiedykolwiek używał tego typu okularów wie, że są bezcenne
Opis: Potrafią zdziałać cuda; możliwe staje się odszyfrowanie niezrozumiałych i rozmytych znaków, które układają się w logiczną całość.
Dodatkowo posiadają niesamowitą zdolność uszlachetniania rysów twarzy. Czytając w okularach dowolny gatunek literacki wyglądamy jakbyśmy zgłębiali wiedzę z fizyki kwantowej. Odejmują lat a dodają inteligencji. Bogactwo wzorów i kolorów to nieograniczone możliwości zestawień.
Dodatkowe funkcje: sprawiają, że codzienna stylizacja nabiera charakteru

Przenośne oczy zwane potocznie okularami korekcyjnymi
Cena: bardzo zróżnicowana, ale każdy kto kiedykolwiek używał tego typu okularów wie, że są bezcenne
Opis: Potrafią zdziałać cuda; możliwe staje się odszyfrowanie niezrozumiałych i rozmytych znaków, które układają się w logiczną całość.
Dodatkowo posiadają niesamowitą zdolność uszlachetniania rysów twarzy. Czytając w...

Moim gadżetem jest Bookmobil, odpowiedzialny za komunikację dom- biblioteka.
Bookmobil pochodzi z 1993 roku i wyposażony jest w ale felgi, grzyberdach, bezpośredni wtrysk oleju na jezdnię oraz dwustrefowy korbotronic.

Moim gadżetem jest Bookmobil, odpowiedzialny za komunikację dom- biblioteka.
Bookmobil pochodzi z 1993 roku i wyposażony jest w ale felgi, grzyberdach, bezpośredni wtrysk oleju na jezdnię oraz dwustrefowy korbotronic.

Moim literackim gadżetem jest widok za oknem a dokładniej jego kontemplacja. Jak on działa? Już odpowiadam - otóż siadając przed oknem i tępo wgapiając się w widok za nim osiągam stan literackiej aktywności. Nie dajcie się zwieść pozorom, które mogą wskazywać, że oniemiałam, zamurowało mnie, lub że połknęłam za dużo tabletek uspokajających.. o nie, nie, nie!! Nic z tych rzeczy! Wbrew wyglądowi martwej natury, w moim wnętrzu zachodzą bardzo intensywne procesy literackie. I w ten oto mało spektakularny sposób, przy użyciu widoku za oknem, spełniam się jako jednostka sprawnie działająca literacko. Ku własnej satysfakcji...

Moim literackim gadżetem jest widok za oknem a dokładniej jego kontemplacja. Jak on działa? Już odpowiadam - otóż siadając przed oknem i tępo wgapiając się w widok za nim osiągam stan literackiej aktywności. Nie dajcie się zwieść pozorom, które mogą wskazywać, że oniemiałam, zamurowało mnie, lub że połknęłam za dużo tabletek uspokajających.. o nie, nie, nie!! Nic z tych...

Panno M. uważam, że każdy z naszych agentów powinien być wyposażony w tablet. Już przedstawiam jego zalety:
1.Można na nim zamieścić mnóstwo książek, po które zawsze mogę sięgnąć, bez obawy, że pozaginam rogi.
2.Zawsze mogę zrobić zdjęcie książki, którą pragnę i dodać do folderu „muszę to mieć”.
3.Zawsze mogę nagrać rozmowę z przypadkowo napotkanym autorem.
4.Zawsze mogę otworzyć notatnik i zapisać niezwykle istotną sentencje.
5.Zawsze mogę wrócić do pisania mojego pierwszego bestsellera.
6.Zawsze mogę użyć go jako uciszacza: puścić kołysankę by bobas spał dalej a ja dalej czytam/piszę; walnąć męża w głowę (niech zajmie się swoimi sprawami i da mi spokój).
7.Zawsze zmieści mi się w torebce.
8.Zawsze wyglądam incognito kiedy z nim siedzę w publicznym miejscu i śledzę mój target.
9.Zawsze mogę być w kontakcie z centralą nie zwracając na siebie uwagi głośnym dzwonieniem.
10.Zawsze potajemnie mogę go przekazać innemu agentowi.
Wady:
1.Konieczność ładowania od czasu do czasu.
2.Zazdrosny błysk w oku agentów, którzy go jeszcze nie posiadają.

Panno M. proszę o rozważenie mojej propozycji. Widać z resztą po której stronie bilansu jest plus.

Panno M. uważam, że każdy z naszych agentów powinien być wyposażony w tablet. Już przedstawiam jego zalety:
1.Można na nim zamieścić mnóstwo książek, po które zawsze mogę sięgnąć, bez obawy, że pozaginam rogi.
2.Zawsze mogę zrobić zdjęcie książki, którą pragnę i dodać do folderu „muszę to mieć”.
3.Zawsze mogę nagrać rozmowę z przypadkowo napotkanym autorem.
4.Zawsze...

Siedzę właśnie w łóżku, obok, po prawej stronie, na szafce stoi duży kubek z gorącą herbatą, opakowanie rurek z kremem, notes, długopis, ołówek, kredki (tak, jestem dużym dzieckiem, które czasem coś zmaluje ;) ), lampka dająca dobre światło i lustrzanka w zasięgu ręki, by robić foto... Teraz zaczęłam się zastanawiać, czy ja wypełniam literackie misje? Albo czy te przedmioty są niezbędne by jakąkolwiek misje wypełnić? Pewnie trochę życie ułatwiają i sprawiają, że jest łatwiejszym do przebrnięcia. Najważniejszy "gadżet" - jeśli tak musimy to koniecznie nazwać - znalazłam spoglądając na szafkę po lewej stronie - książki (te przeczytane i czekające w kolejce). Książka to przedmiot, który nigdy nie stanowił dla mnie gadżetu w pełnym tego słowa znaczeniu. Mam ich sporo i ciągle kupuję kolejne by poznawać świat na nowo, w nowych wymiarach, nowych przestrzeniach i z nowymi postaciami. Każda książka opowiada mi historię, przekazuje wiedzę, cieszy, bawi, skłania do refleksji i przemyśleń, jest chwilą relaksu i sposobem na wyciszenie myśli po ciężkim dniu (wielokrotnie stosowana "do poduszki" zamiast leków na sen). Jej "zastosowań" mogłabym wymieniać dużo, ale jednego jestem pewna - zapach książki, przyjemność płynąca z dotykania kolejnych zadrukowanych kart i smutek pojawiający się, gdy opowiadana historia dobiega końca sprawiają, że książka staje się najlepszym "gadżetem" nie tylko w spełnianiu literackich misji.

Siedzę właśnie w łóżku, obok, po prawej stronie, na szafce stoi duży kubek z gorącą herbatą, opakowanie rurek z kremem, notes, długopis, ołówek, kredki (tak, jestem dużym dzieckiem, które czasem coś zmaluje ;) ), lampka dająca dobre światło i lustrzanka w zasięgu ręki, by robić foto... Teraz zaczęłam się zastanawiać, czy ja wypełniam literackie misje? Albo czy te przedmioty...